Budżet marketingowy w czasach kryzysu

jak rozplanować budżet marketingowy w czasach kryzysu

Koronawirus może być zabójczy nie tylko dla ludzi, ale również i dla gospodarki. Finansowe skutki epidemii odczuwają firmy z niemal każdej branży – od beauty, przez gastronomię, turystykę i hotelarstwo, po transport. Czy w tych trudnych czasach należy ciąć koszty na reklamę? A może raczej w nią inwestować? Jak wykorzystać marketing internetowy, aby z kryzysu wywołanego epidemią wyjść obronną ręką i racjonalnie ulokować posiadany budżet marketingowy? O tym poniżej!

Marketing receptą na kryzys?

Trwająca epidemia zmusiła firmy z różnych branż do znacznego cięcia swoich wydatków. Wiadomo, że priorytetowego znaczenia nabrały koszty stałe, a te związane z budżetem marketingowym w wielu przypadkach zeszły na drugi plan. Utrzymanie płynności finansowej zdecydowanie odgrywa teraz kluczową rolę. Jeśli jednak posiadamy rezerwy, które pomimo wszystko pozwalają nam z optymizmem patrzeć w przyszłość, to racjonalnym krokiem jest przeprowadzenie ponownej weryfikacji budżetu i w razie potrzeby relokacja środków.

Choć czas pandemii oznacza wiele niewiadomych, to jednak warto pamiętać, że zupełne ograniczenie działań promocyjnych jest rozwiązaniem krótkoterminowym, które w dodatku niesie ze sobą długoterminowe konsekwencje. Utrzymanie widoczności firmy na rynku jest bowiem w tej sytuacji kluczowe dla jej utrzymania. Optymalna strategia to taka, która zakłada równowagę pomiędzy redukcją kosztów w celu bieżącego przetrwania a inwestowaniem w celu przetrwania.

Wbrew pozorom rezygnacja z prowadzonych dotychczas działań promocyjnych może przynieść dodatkowe straty. Niestety algorytmy wyszukiwarek nie identyfikują nagłego zaniechania prowadzenia kampanii z pandemią. Dłuższy okres przestoju w prowadzeniu kampanii reklamowych skutkuje więc nie tylko spadkiem widoczności naszej firmy w sieci, ale także negatywnie odbija się na wypracowanych uprzednio relacjach z klientami.

Jak zarządzać budżetem podczas spowolnienia gospodarczego?

W obliczu spowolnienia gospodarczego lepszym pomysłem od drastycznego cięcia budżetów marketingowych jest dostosowanie prowadzonych działań do nowej sytuacji. Należy jeszcze uważniej:

  • skupić się na potrzebach klientów,
  • dokładniej obserwować obecne trendy,
  • skorelować te dane z posiadanym budżetem.

Pomocna w tym będzie powtórna weryfikacja kanałów komunikacji i skoncentrowanie się na tych z nich, które mogą przynieść naszej firmie realne korzyści. Warto także „wziąć po lupę” konkurencję i zweryfikować, czy w czasie recesji rezygnują z działań marketingowych. Jeśli tak, to jest to okazja do zyskania nad nimi przewagi. Dzięki temu będziemy o krok do przodu podczas wychodzenia z recesji.

Jak wynika bowiem z badań Harvard Business Review „9% firm wychodzi z recesji w kondycji lepszej niż kiedykolwiek wcześniej, a wszystko za sprawą inwestycji na dość dużą skalę w przyszłość, ponosząc wydatki na marketing, prace badawczo‑rozwojowe i na nowe aktywa. Reklamodawcy, którzy utrzymali lub zwiększyli wydatki na reklamę, zwiększyli sprzedaż i udział w rynku podczas recesji i później”.

Budżet marketingowy a koronawirus – w co inwestować?

1. Widoczność w Google

Przede wszystkim pamiętajmy, że pomimo szalejącej epidemii, algorytmy Google dalej pracują. Właśnie teraz pozycjonowanie odgrywa kluczową rolę – zaprzestanie działań w tym zakresie może doprowadzić do utraty ciężko wypracowanych pozycji. Przerwanie pozycjonowania i powrót do niego po kilku miesiącach będzie nie tylko kosztowny, ale i obarczony sporym ryzykiem. Ważna jest też wizytówka w Google, za pomocą której warto poinformować klientów o zasadach działalności w najbliższym czasie. Nowe godziny otwarcia, zmieniony sposób realizacji usług, a do tego aktualny numer kontaktowy – to podstawa.

2. Kontakt z klientami

Czasy kryzysu wymagają nie lada elastyczności. Najlepszym przykładem kreatywności są choćby lokale gastronomiczne, które działają wyłącznie w trybie dostawy czy kluby fitness prowadzące zajęcia sportowe w formie transmisji video. I choć życie poza internetem zamarło, świat wirtualny radzi sobie dobrze jak nigdy wcześniej. Przeniesienie do niego swoich działań marketingowych to odpowiedź na potrzeby klientów. Zwłaszcza że teraz większość z nich konsumuje treści w sieci z wyjątkową intensywnością.

To dobry moment na budowanie świadomości marki i prezentację swojej oferty szerokiemu gronu odbiorców. Kampanie prowadzone na LinkedIn, Facebooku czy Instagramie są nie tylko stosunkowo tanie, ale przede wszystkim skuteczne. Z ich pomocą zaznaczysz swoją obecność w czasach kryzysu i gotowość do podejmowania wyzwań. Stały kontakt z klientami zaowocuje ich zaufaniem i przywiązaniem – na dłuższą metę niż sama epidemia.

3. Wartościowy content marketing

W myśl zasady „nie daj o sobie zapomnieć” – wykorzystuj tańsze nośniki informacji. Nie miałeś czasu, aby zająć się firmową stroną czy blogiem? To dobra chwila na wprowadzenie zmian w jej wyglądzie i funkcjonowaniu, a przede wszystkim na dodanie wartościowych treści, poszukiwanych przez odbiorców. Starannie przygotowane teksty pozytywnie wpłyną nie tylko na pozycjonowanie strony, ale i jej odbiór przez potencjalnego użytkownika.

Treści odnoszące się do aktualnych trendów – w tym przypadku epidemii, mogą wygenerować znaczny, choć ograniczony czasowo ruch na stronie. Publikując z kolei tzw. evergreen content, czyli treści „wiecznie żywe”, nie będziesz musiał tworzyć ich od nowa w przyszłości. Uniwersalne artykuły poradnikowe, odpowiedzi na pytania czy case studies będą cieszyć się zainteresowaniem czytelników nawet wtedy, gdy kryzys pozostanie jedynie wspomnieniem.